Jesień i zima w Polsce potrafi mnie niemiło zaskoczyć. Co prawda, nie ma wyjątkowo niskich temperatur, ale ciągły deszcz i plucha niejednokrotnie sprawiły, że musiałam zrezygnować z ulubionych botków i dokupić inne, cieplejsze i wodoodporne. W tym roku postanowiłam połączyć funkcjonalność ze stylem i po raz pierwszy postawiłam na tylko jeden model butów na zimę. Wybrałam buty Timberland i czuję, że to był doskonały wybór na kolejne kilka lat.
Trapery do zadań specjalnych
Buty Timberland w takiej formie, w jakiej je znamy powstały już w 1973 roku. To właśnie wtedy firma wypuściła na rynek kultowy model Timberland Premium 6. Innowacyjna metoda, polegająca na wprowadzeniu cholewki w podeszwę a dopiero potem dodanie szwów sprawiła, że buty były zupełnie nieprzemakalne i przeznaczone do używania w trudnych warunkach pogodowych. Model szybko stał się popularny i zaczął być nazywany po prostu „Timberland” lub „Żółty”. To właśnie wtedy firma zyskała rozgłos i zmieniła oficjalną nazwę z The Abington Shoe Company na The Timberland Company. W tym samym roku, na fali popularności Timberland wypuszcza ręcznie szyte mokasyny Timberland Classic Boat i one również odnoszą duży sukces. Czy to oznacza, że firma odkąd powstała oferowała tak po prostu same genialne rozwiązania? Oczywiście, że nie. Nathan Swartz pracował w firmie na każdym stanowisku, od najniższego, aż do momentu kupienia akcji spółki i stania się jej współwłaścicielem, a następnie jedynym właścicielem. Dzięki dokładnemu przyjrzeniu się każdemu procesowi produkcji, doskonale wiedział, co i jak można ulepszyć i tę wiedzę wykorzystał we właściwym czasie.
W późniejszych latach firma prężnie rozwijała się, brała udział w działaniach organizacji społecznych oraz wolontariacie. Cały czas motywem przewodnim marki Timberland była wysoka jakość, dzięki której zdobyli zaufanie klientów. W latach 90 XX wieku buty Timberland zyskały popularność wśród kultury hip-hop a stamtąd przeszły do mainstreamu. Między czasie wydano kolekcje damskie oraz dziecięce. Marka wyprodukowała także serię wysokiej jakości skórzanych dodatków.
Timberland- jakość niezmienna od lat
Model, który ja kupiłam to ponadczasowy „Żółty”. Muszę przyznać, że spodziewałam się wiele, a te buty i tak przerosły moje oczekiwania. Wcale nie dziwi mnie przywiązanie ludzi do tej marki. Buty Timberland naprawdę są stworzone do każdych warunków i zawsze, niezmiennie wygodnie. Odkąd pojawiły się wśród ulicznej mody, nie ma właściwie połączeń, do których by nie pasowały. Zarówno odzież sportową, jak i ubrania na co dzień, a nawet stylizacje z sukienkami udało mi się modnie uzupełnić o Timberland Premium 6. Zachęcona tym zakupowym sukcesem sięgnęłam jeszcze po model London Square Hiker. To trapery ze zwierzęcym motywem i kobiecym pazurkiem. Na równie odpornej na ścieranie, ale cieńszej od poprzedniego modelu podeszwie, mamy skórzaną cholewkę w tygrysie cętki. Buty idealne dla kobiet chcących się wyróżniać. Dzięki systemowi sznurowania D-ring bardzo dobrze przylegają do stopy, przyjemnie otulają i dają wyjątkowy komfort noszenia. Buty Timberland są sprzedawane głównie przez ich własne, firmowe sklepy. Zarówno stacjonarnie, jak i online. Jednakże coraz więcej polskich sklepów interesuje się markami premium, więc buty Timberland znajdziemy również w sklepach takich jak Debrande. To świetne rozwiązanie, jeśli planujemy większe zakupy obejmujące kilka marek na raz. Ja z pewnością skorzystam z takiej oszczędności czasu przy następnych zakupach. Tym razem będę polować na krótkie buty przed kostkę, już z myślą o wiosennych stylizacjach.