Przeprowadzane badania wyraźnie pokazują, że z każdym rokiem zwiększa się w Polsce liczba rozwodów. Przyczyn problemów w związkach jest wiele, jednak nie zawsze udaje się je samodzielnie przezwyciężyć. Często jedynym ratunkiem okazuje się więc pomoc specjalisty. Kiedy iść na terapię małżeńską?
Czy potrzebna nam terapia małżeńska?
Początki każdego związku są zwykle przyjemnym okresem. Zauroczenie sprawia, że druga osoba wydaje się ideałem. Z biegiem czasu relacja jednak nieco się zmienia. U jednych staje się jeszcze silniejsza, ale w wielu przypadkach coś zaczyna się psuć lub wypalać. Pojawiają się częste kłótnie i nieporozumienia. Obie strony zaczynają się irytować i odczuwać niezgodność swoich charakterów. Wzajemna niechęć potęguje częstotliwość tzw. cichych dni, para coraz mniej czasu spędza razem. Bezpośrednich czynników, które na to wpływają, może być wiele. Proza życia, kłopoty finansowe, pojawienie się dzieci, przeprowadzka, zazdrość, zdrady, zmiana pracy, przejście na emeryturę, brak wspólnych planów i celów – to tylko niektóre z nich. Część par zastanawia się, kiedy iść na terapię małżeńską. To oczywiście kwestia dość indywidualna, jednak jeśli okres regularnych kłótni, ciężkiej i nieprzyjemnej atmosfery, braku pożycia seksualnego i jakiejkolwiek komunikacji utrzymuje się, a kilkukrotne próby rozmów i naprawiania relacji nie są wystarczająco owocne – to z pewnością dobry czas, by skorzystać z pomocy terapeuty. Przegapienie odpowiedniego momentu spowoduje jedynie nasilenie problemu, a zbyt późno podjęte kroki mogą nie dać już żadnego rezultatu. Warto dodać, że terapia nie dotyczy jedynie młodych małżeństw – często zgłaszają się na nią związki z długim stażem, które posiadają już dorosłe dzieci i wnuki.
Jak wygląda terapia małżeńska?
Zamiast zastanawiać się, czy potrzebna nam terapia małżeńska, lepiej od razu zająć się poszukiwaniem odpowiedniego specjalisty, by nie trzeba było po pewnym czasie żałować, że się nie zrobiło wszystkiego w celu ratowania związku. Oczywiście kwestią podstawową jest tu zgoda i chęć współpracy obu stron. Zdarza się niejednokrotnie, że mąż czy żona odmawiają udziału w takich spotkaniach. Powodem tego jest często wstyd, strach, nieśmiałość przed rozmową na prywatne tematy w obecności obcego człowieka lub zwyczajny brak wiedzy, jak wygląda terapia małżeńska. Zwykle sesje odbywają się w odstępach jedno- lub dwutygodniowych, a całość trwa – w zależności od potrzeby – od kilku miesięcy do nawet kilku lat. Głównym celem takich spotkań jest znalezienie przyczyn problemu i sposobu na ich wyeliminowanie, aby w ostateczności nie doszło do separacji ani rozwodu. Oczywiście sprawa jest bardziej skomplikowana, gdy jeden z małżonków deklaruje otwarcie chęć rozstania, jednak nawet w takich sytuacjach terapia małżeńska może pomóc w zrozumieniu pewnych kwestii, odbudowaniu relacji i zmianie zdania. Po zdecydowaniu się na określonego specjalistę, warto na początku zapytać go, jak wygląda terapia małżeńska w jego gabinecie. Zwykle spotkania takie mają charakter wspólnych rozmów, choć zdarza się, że któraś ze stron może zostać jednocześnie skierowana na terapię indywidualną.